sobota, 27 kwietnia 2013

Od Erissy

Przez ten czas błąkałam się po świecie, byłam głodna i spragniona, po odłączeniu się od stada całkowicie się załamałam, Gdy nagle zobaczyłam gniadą klacz postanowiłam podejść, i się popytać:
E: Witaj
A: Witam
E: Chciałabym się dowiedzieć , gdzie można się najeść i napoić .
A: Tak wiem, w moim stadzie, jestem Arsabell , jak Ci na imię?
E: Erissa , Arsabell To Ty!
A: Erissa ? Jak to długo trwało , pacz ile lat ? Gdzie się podziewałaś?
E: A byłam tuu . . . i taam , a Ty?
A: No tu jest moje stado!.
E: A mogłabym dołączyć do niego.?
A: Jasne.! Chodź przedstawię ci wszystkich w moim stadzie!.
E: Okey.
Więc poszliśmy do jej stada poznałam tam niesamowitych koni..Byłam zakochana w tym miejscu.A jeszcze bardziej zakochana w Delgado. Był to niesamowity ogier o potężnej masie zawsze mi się takie podobały.! Nie mogłam w to uwierzyć .. Ja zakochana!? Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się zakochać właśnie w nim! Kiedyś jeszcze mu to powiem, że go kocham..