środa, 10 kwietnia 2013

Nerkadio- Altea

Tak sobię ostatnio szedłem i zobaczyłem Śliczną klaczkę . Podeszłem do niej i zapytałem :
N : Witaj piękna ..
A : Eee , kim jesteś ?
N : Jestem Nerkadio z stada kopytnego lasu ..
A : Aaa to ty , witaj jestem Altea ..
N : ALTEA ! Jak urosłaś , ale piękna się zrobiłaś Normalnie ... Tak jak twoja mamusia ..
A : Ohh . dziękuję .. A co tu ty robisz ?
N : Gdy zobaczyłem taką śliczną klaczkę jak ty postanowiłem podbiec
A : Aaaaa.. To fajnie
N : Może dasz się zaprosić na spacer ?
A : Jasne a gdzie ?
N : Nad Wodospad .. ?
A : Okey ..
Więc poszliśmy Galopowaliśmy w stronę wodospadu Gdy dotarliśmy na miejsce powiedziałem :
N : I ... wrzuciłem klacz do wody ..
A : Eeeej ! Tyy nie zapomnij się .! Hahaha .
N : Oj Tam , Oj Tam ... Klacz mnie oblała wodą . Była To niesamowita zabawa .. Była aż do późnego wieczora .. Gdy było już całkiem ciemno powiedziałem
N : O Kuraku !
A : Co się stało ..?
N : Mama się będzie o ciebię martwić już jest późna godzina ..
A : Oj .. To choćmy szybko ...
N : Ok . - Pogalopowaliśmy do domu , ale była już strasznie ciemno i nic ne było widać .. Położyliśmy się pod drzewem , bo nie wiedzieliśmy gdzie jesteśmy .. Następnego ranka Obudziłem się i powiedziałem :
N : Pss , Alti śpisz ?
A : Oaaa już nie .. co się stało ? ! Gdzie my jesteśmy
N : W kopytnym lesie tylko wczoraj .. Nie dała mi dokończyć i przerwała :
A : Kurcze , pamiętam mama będzie na mnie bardzo zła .. Co ja narobiłam ..!?
N : Wytłumaczymy się ,.. A teraz zjedz te jabłka i choć .. Zjadła na szybko Jabłka i pogalopowaliśmy do Arsabell Była zła strasznie powiedziała :
Ar : Ty Altea Gdzie do cholery jasnej byłaś !? Martwiłam się !
Al : Mamo przepraszam poszłam z Nero i zaspaliśmy
Ar : Nero !
Al : Tak wybacz .. Jest fajny .
Ar : Dobrze ale nigdy tak więcej masz nie robić .! Rozumiesz !?
Al : Tak przepraszam ..
N : Ja też przepraszam ..
Gdy Arsa wybaczyła nam poszliśmy na łąke ..