czwartek, 4 kwietnia 2013

Elekta- Diamentowy Pył

Byłam nad wodospadem z Sebacuitem.Wpatrywałam się w moje odbicie.Powiedziałam:
E.Zmienię się troszeczkę.
S.Cemu!Pzecies dobiero się ulodziłem ,a ty mamusu juz zmienias wyglod.
E.Słonko urodziłeś się już dawno.
S.Nie tak dawno mamusu.
E.Ciocia Kasjopea już wróciła więc zmienię swój wygląd.
S.Ja tez.
E.Jak dorośniesz.
S.Dobze.
Poszłam do Kasji zapukałam w skałe.Ona powiedziała:
K.Kto tam?
E.Elekta.
K.Wchodź!
Weszłam Kasja robiła coś z liściami których poszła szukać.
E.Mam do Ciebie prośbę.
K.Ela mów.
E.Zrobisz mi Diametowy Pył?
K.Było tak od razu.Jasne!
Po 5 minutach wyszłam z flakonikiem w pysku.Poszłam z powrotem nad wodospad.Popatrzyłam w wodę jak w lustro.Kiedy wypijałam eliksir z flakonika.Ktoś zawołał ''Elakta!'' jak jeszcze się nie przemieniłam to był Serafin kiedy obróciłam się byłam już inna.Powiedział:



...Serafin...(07.04)
S: Elekta to ty?
E: Tak .
S: Jejku, nie poznałem Cię!
E: Naprawdę?
S: Tak.. Wyglądasz przepięknie! Na pewno każdy ogier będzie się za tobą oglądał. ^^
E: Oj.. Nie przesadzaj. ^^
S: Ale to czysta prawda!
I wtedy w tej chwili przybiegł Sebascuit .
Sebascuit: Mamusiu to ty?
E: Tak to ja kochanie.
Sebascuit: Tato, jak myślisz mama wygląda pięknie bo mi sie podoba.
S: Twoja mamusia jest przepiękna.
Sebascuit: Ja tez tak myślę .