niedziela, 14 kwietnia 2013

Faraon- Stanowisko

Był cudowny ranek.Scooti stała na straży.Przywitałem ją:
F.Witam kochanie.
S.Witaj.
F.Pójdziemy po południu na spacer?
S.Tak tylko nie teraz jestem na straży.
F.Wiem to przyjdę po Ciebie po południu.
Tor już nie spał.Poszedłem do niego.
F.Siemka!
T.Hej!
F.Mam proźbę.
T.Gadaj!
F.Chce zmienić stanowisko.
T.Na jakie?
F.Na Strażnika poranka.
T.Spoko ,a czemu?
F.Będę mógł spędzać więcej czasu z Scooti.
T.Dobra to jak tylko spotkam Arsee to jej powiem.
F.Dzięki.
  Zbliżałosię popołudnie obiecywałem Scooti spacer.
F.Idziemy?
S.Tak.
F.A gdzie?

...Scootaloo...
S: Może nad wodospad jestem strasznie spragniona.
F: Okey, chodźmy.
I poszliśmy nad wodospad gdzie ugasiliśmy pragnienie i położyliśmy się w cieniu drzew.
S: Ale tutaj pięknie, prawda kochanie?
F: Tak. Wiesz będę strażnikiem poranka jak ty dzięki czemu spędze z tobą więcej czasu.
S: Na prawdę? Będzie cudownie! Nareście ktoś dotrzyma mi towarzystwa.
Leżeliśmy tak przez dłuższy czas potem pochodziliśmy po lesie i wróciliśmy do stada. To był cudowny dzień z resztą każda moja chwila spędzona z Faraonem jest cudowna.