piątek, 5 kwietnia 2013

Connor- W Kopytnym Lesie

Podobno kopytny las skrywa wiele tajemnic, sprawdzę to! Pobiegnę na północ tam zawszę coś jest.Po nie małym czasie dobiegłem na polane, tam stał źrebak! Podbiegłem :
C: Skąd się tu wziąłeś?
Nie usłyszałem odpowiedzi!
C:Hej jestem Connor. A ty?
Ź: Ja nie wiem. Nie rób mi nic!
Pobiegł! Gonię go! Nie mogłem go dogonić jak na tak małego biegał bardzo szybko! Po 5 km biegu uciekł mi. Pobiegłem na łąkę, aby zapytać się co to za źrebak. Nikt mi nie odpowiedział.

...Eliza...(09.04)
Zobaczyłam z oddali Connora, chyba się o coś pytał...Podbiegłam do niego.
L: Co się dzieje?
C: Hej! Wiesz kto to taki źrebak?
L: Przepraszam uprzejmie, ale CZY TY UPADŁEŚ NA MÓZG?!
C: Za pozwoleniem, nie!
L: Aha. Nie wiedziałam. To jak wyglądał?
C: Taki, źrebak. Idźmy do Arsabell! - pobiegliśmy, powiedzieliśmy Arsabell. Arsabell powiedziała:
A: Ale on uciekł tak? W jaką stronę pobiegł? - obie spojrzeliśmy na Connora.
C: Nie wiem... Może sobie przypomnę?

...Arsabell...
A : No szybciej .!
C : Ok , Już .. Pomyślał przez chwilę i powiedział :
C : Poleciał na Moczary ..widziałem w tamtą stronę ..
A : Ok . Pogalopowaliśmy w stronę Moczar .. Po chwili źrebak ukazał nam się na oczach ..
L : Tam jest !
A : Mały stój ..
Ź : Nie .! Pani chce mi zrobić krzywdę
A : Nie zrobię ci żadnej krzywdy .. Chce ci tylko pomóc . Nagle źrebak się zatrzymał ..
A : Dobrze , co cię tu sprowadza ?
Ź : No moi rodzice zostali złapani przez takich ble istotów .
A : A jak się nazywasz ?
Ź : Devo .
A : Bardzo ładnie , Choć z nami ..
D : Dobze .
Poszliśmy do Leczniczej groty :
A : Luśka daj szybko Amulet ..
D : A co to .
A : To cię ochraniać będzie .
L : Ok już daję . Po chwili przynosiła :
L : Ok proszę .
D : Dziękuje .
A : Choć przedstawię cie stadu .
D : Dobze .
Poszłam na łąkę bo tam wszyscy byli . po chwili powiedziałam :
A : Słuchajcie To Jest Devo , został znaleziony na moczarach ..
Stado : Witaj Mały
D : Dzien dobly .
A : Jest on do ADOPCJI !
Powiedziałam i poszliśmy na łąkę się paść.