Serafin-Nowy Wygląd?

Nie wiem dlaczego ale naszła mnie chęć zmienienia się w innego konia. Ten wygląd na który się zdecydowałem nie był najlepszym. Postanowiłem że pójde do Kasji.

S: Hej Kasja!
K: Hej!
S: Czy masz jeszcze napój Brutusa?
K: Tak..
S: A czy dała byś mi go?
K: Tak ale przecież masz ładny wygląd..
S: No tak ale nie podoba mi się..
K: Aha ok..
Wziąłem łyczek. Akurat widziała to Ela. Kiedy się odwróciłem byłem już innym koniem wtedy Elekta powiedziała:

...Elekta...(19.05)

E.Kotku co ty robisz?!
S.Zmieniam wygląd.
E.Przeciesz byłeś piękny!
S.Dziękuje ale czasem muszą nastąpić zmiany.
E.Dobrze pójdziesz do dzieci bo zostały z Sebą?
S.Dobrze.
Ogier dotknoł mnie w chrapy ,a póżniej pocałował w policzek.
Weszłam do Turkusowych Źródeł.
K.Hej!
E.Hej masz jeszcze Diamentowy Pył?
K.Jasne!
E.A dasz mi?!
Zaśmiałam się.
K.Tak proszę.
Dostałam od klaczy złoto-żółtą fiolkę z pyłem.Wypiłam ją całą ,a po chwili spytałam się Kasji:
E.I jak?
K.Świetnie idz się pokazać rodzinie.
E.No to pa!
K.Pa!
Pogalopowałam w stronę Lasu Ciszy wtedy przyleciałam do mnie Celina:
Cel.Czesc mamusu!
E.Ceść słonko.
Cas.Mama ladnie wyglodas!
E.Dziękuje.
S.Witaj!
E.Cześć.
Przytuliłam się do ogiera.Poszliśmy do reszty stada ,żeby zjeść obiad.Kiedy zjedliśmy poszliśmy do reszty źrebaczków ,żeby Cesia i Cassie popawiły się z innymi źrebaczkami.Bawiliśmy się do wieczora.