HaNa, niedawno temu wyprowadziła się od nas, z czego bardzo się
cieszyłam..Wreszcie mi nie przeszkadzała..Jak na razie. Ale w sumie, ja
też chciałabym być już taka duża jak ona..Postanowiłam zrealizować ten
plan. Zaczęłam szukać mamy, kiedy już znalazłam, powiedziałam:
M: Cześć mamoo, ja też ce być taka jak HaNa, ona jest taka duza..
A: Jesteś pewna, kochanie?Żebyś potem tego nie żałowała..
M: Jestem pewna!Na 100% jestem pewna!- powiedziałam szczęśliwa.
A: No..Okej..Pozwolę ci, ponieważ HaNa też tak mogła..To by było nie fair w stosunku do ciebie..
M: Jeej!
A: Okej..To idź do taty, i powiedz żeby zaprowadził cię do Kasji, aby ona dała ci eliksir postarzający..Ok?
M:
Okej!- powiedziałam po czym pobiegłam do taty.-Tatoo mama powiedziała
żebyś zaprowadził mnie do jakejś Kasji..Żeby ona dała mi eliksir
postarzający, będę taka jak HaNa!
S: Na serio..?
M: Taak!
S: Eh..No okej..- powiedział i zrobił tak jak powiedziałam.Kiedy już byliśmy powiedział:
S: Cześć Kasja..No więc..Przyszedłęm cię poprosic, żebyś dała Morfix Łzy Nestora..
K: Jesteś pewny?
S: Tak.
K: Okej..Mori, wypij to- powiedziała po czym podała mi eliksir.
M: Okej..- powiedziałam po czym wypiłam napój..Jej ! Jestem dorosła!