Tak ostatnio szłem i się zastanawiałem nad śmiercią Tornada... Arsabell jest teraz wolna! Ale podoba mi się też Altea i Kasja... Ale najbardziej Arsabell i Kasja ... Nie wiem dlaczego taka nagła zmiana w życiu stada się stała...Ale postaram się jakoś zdobyć Arsabell. Więc poszłem do niej.
N: Hejka arsa!
A: Witaj.-Powiedziała smutnym głosem
N: No się stało!?
A: Pokłóciłam się z Rixem on twierdzi że Tornado mnie nie kochał!-Klacz rozpłakała się .
N: On kłamie, Tornado cię kochał ...! - Ogier powiedział to ze współczuciem ..
A: Ja to wiem , ale on i tak wie swoje !
N: Nie słuchaj go!
A: Nie słucham.
N: A teraz za proponuje ci mały spacer nad wodospad..?
A: Jasne.
Więc szliśmy na ten wodospad ... Nagle zapytałem się Arsabell :
N: Co myślisz o nowym związku?
A: Na razie nie mam zamiaru związywać się z żadnym ogierem..
N: Ale ja cię kocham.
A: Wiem , ale wybacz ja nie chce się wiązać z nikim.
N: Bardzo szkoda .. Jesteś piękną klaczą
A: Dziękuję .Ale i tak nie.
Siedzieliśmy nad wodospadem cały czas powiedziałem :
N: Jak ci się podoba.?
A: Jest ładnie jak zawsze.
N: To odprowadzę cię do stada i idę przemyśleć coś .
A: Okey.
Poszedłem odprowadzić Arsę i poszłem do zatoki przemyśleń myślałem nad tym co powiedziała mi Arsabell i wtedy nie miałem już nic do przemyślenia i wróciłem do stada .
