środa, 6 marca 2013

Od Slavka

Pamiętam to jakby to było dziś, zobaczyłem konia na niebie, przepiękna klacz. Zobaczyłem, że ucieka w popłochu z jednego padoku, pobiegłem tam zobaczyć co się dzieje. Wszystkie konie leżały, mała klaczka też, to było przerażające, tyle trupów. Kontem oka zobaczyłem, że klacz oddala się na niebie, zacząłem za nią biec i obserwować, leciała długo, a gdy zastała noc to poleciała w las, ja zrobiłem się niewidzialny. Klaczka w blasku księżyca była przepiękna, lecz nagle zniknęła, uniosła się w niebo a ja musiałem przysnąć. Szukałem jej spokojnie na niebie, idąc. Następnego dnia zobaczyłam znajomy kształt i jeszcze inne konie. Przepiękna śnieżno biała z niebieskimi oczami klacz i czarnego ogiera, nie podchodziłem bałem się, ogier wyglądał groźnie, pilnujący samiec. Nagle małe źrebię zaszło mnie od tyłu i zawołało swa mamę, rozmowy do końca nie pamiętam, ale wiem że od tamtego dnia zostałem w końskiej rodzinie, a z latająca piękną istotą zwaną Tosia, zostanę na zawsze.



Słavek odchodzi ze stada! (10.04.2013r)
Imię : Słavek
Przezwisko : Słavcioo 
Płeć: Ogier
Wiek : 5 lat
Moc : Niewidzialność , Szybkość .
Stanowisko : Szaman
Rodzina : córka Markiza, 
Partner : Tośka .
Historia : Spotkałem piękną śniżnobiałą klacz Arrsabell i zapytałem się czy mogę dojść do stada i się zgodziła , poznałem Tośkę w której się zakochałem.