niedziela, 17 marca 2013

Od Connor

Kiedy biegałem radośnie po gęstych lasach, liście szeleściły mi pod kopytami. Wybiegłem na drogę między lasem a polem tam stał koń Podbiegłem:
C: Jak masz na imię.
E: Eliza. Skąd się tu wiozłeś to przecież teren Stada z Kopytnego Lasu
C: Nigdy o nim nie słyszałem.
E: Może chcesz dołączyć?
C: Jasne jeszcze nigdy nie byłem w stadzie.
E: No to chodź za mną! Zaprowadzę Cię do Arsabell.
C: Kto to ?
E: Nasza klacz Alfa. Ona decyduje kto dochodzi a kto odchodzi ze stada.
C: Aha
E: Biegnij za mną.
I pogalopowałem za Elizą. Zaprowadziła mnie do pięknej śnieżnobiałej klaczy, która zgodziła się abym dołączył do stada.