niedziela, 10 marca 2013

Arsabell- Zatoka Przemyśleń


Gdy nadszedł ranek ,wszyscy powstawali , tor był zamyślony podeszłam do niego i się spytałam .:
A : Hej , Coś taki zamyślony .?
T : Hej , Nie jestem zamyślony .
A : Tak właśnie wyglądasz , coś się stało w nocy .?
T : Tak odkryłem wspaniałe miejsce to zatoka przemyśleń ale jest tylko w nocy ...Wybacz że się oddaliłem ze stada bez twojej zgody ..
A : Ale się nic nie stało ! Mogłeś bo jesteś Betą czyli zastępcą mnie , nie musiałeś się pytać , ale masz szczęście że nic ci się nie stało , bo nocą jest nie trudno o wypadek . Dobra opowiadaj mi o tej zatoce , gdzie ona jest i jak tam jest .
T :  Jest tam po prostu ... WSPANIALE ! cudowne miejsce , piękne i ....po prostu brak słów ! Musisz sama tam iść aby zobaczyć bo nie da się tego miejsca opisać słowami ! .
A : To w takim razie pójdę ale nocą , może mi się tam spodoba...
T : Ale uważaj na siebie .
A : Wiem , wiem a teraz choć idziemy po resztę stada i idziemy na łąkę .
Nadszedł piękny gwiaździsty wieczór ... Wszyscy już się położyli . Ja postanowiłam iść ...Gdy patrzyłam się w niebo zaświeciły się gwiazdy więc poleciałam za nimi ,I doszłam do zatoki przemyśleń...
A :  To tu ale pięknie ... Wtedy jakiś dziwny zając wyskoczył i powiedział ...
MZ: Witaj szanowna śnieżnobiała klaczo ! .
A : Ee....Witaj Magiczny zającu..
MZ: Co cię tu sprowadza ..?
A : Nic chciałam zobaczyć jak tu jest , ale też przemyśleć kilka spraw...
MZ : Pięknie tu co nie .? To sobie myśl ... I nagle zniknął..
A : Hm... Muszę sobie wiele spraw przemyśleć ...Ale to nie Dzisiaj może kiedy indziej ...I Tak poszłam do naszego stada....było wspaniale ale no ... muszę spadać jak zawsze choć nie wychodziłam bym z stamtąd.

Karia- Zatoka Przemyśleń