Poszliśmy z Torem na Łąke Miłość ... Powiedział :
T : Ale tu piękne nie ?
A : Bardzo ...
T : Myślałaś o Źrebaku ?
A : Tak zawsze ... Zawsze marzyłam o nim ...
T : Mam dla ciebię niespodziankę ...
A : Ooo jaką ? Nie mogę cię doczekać ..
T : Zamknij oczy ..
A : Okey ...
I Arsabell zamkneła oczy ...
T : Ok otwórz ..
A : Ok ..
Tornado powiedział jej coś szeptem :
T : Możemy zrobić źrebaka ...
A : Jasne .!
Nadszedł piękny ranek ... Arsabell była zmęczona po tej pięknej nocy ...
A : Och ...Ta noc była piękna ..
T : Tak , była niesamowita ...
A : I muszę iść do lekarza dowiedzieć się czy zaszłam w ciąże ..
T : Leć ja poczekam na łące z resztą stada ...
A : Ok ..
I Arsabell pogalopowała do Elizy zapytała ją :
A : Hej , Elizko .!
E : Witaj , arsaa ..
A : Chciałam żebyś mi zrobiła badania ciążowe ...
E : Dobrze .. W Ciąży jesteś ?
A : Znaczy jeszcze nie wiem , ale być może .. u się uśmiechneła ...
E : Ooo , To bardzo fajnie .. Dea będzie miała koleżankę bądź kolegę do zabawy ..
A : Tak , a my z tornadem będzemy szczęśliwą całą rodziną :)
E : Tak arsabell , mam dobrą i złą wieść ...
A : Jak złą !? Coś z Ciążą ?!
E : Tak ale nic złego ..
A : Ohh .. Nie strasz mnie ..
E : Wybacz .. Tak , Jesteś w ciąży , będziesz miała córkę a urodzisz 7 . 04.
A : Jest !. Ok Elizko dziękuję ci bardzo , Lecę muszę powiedzieć stadu .! Pa
E : Heh , Powodzenia i gratuluję . Pa .
I Arsabell poleciała do Tornada oraz całego stada .!
A : Ej , Ej tornado !
T : Tak , słońce , i co ci powiedziała eliza ?
A : Słuchaj .! Będziemy mieć Córkę , urodzę 7 . 04 . .
T : Udało się .!
A : Tak .! Teraz powiem to stadu ..!
A : Słuchajcie , Słuchajcie 7.04 Urodzi sie klacz źrebak .
Stado : Jak kto ? Kto jest w ciąży ? Zapytali Hurem
A : Jak to kto ? No ja .!
Stado : Ty .!? Ale fajnie , Gratulujemy .!
A : Dziękujemy bardzo . !
T ; Właśnie dziękujęmy ..
I w tym momencie Poszli na łąke i zaczeli się paść ... I czekali na narodziny córeczki ...
